poniedziałek, 10 listopada 2008

Progozy pogody dla żeglarzy- wprowadzenie




Prognozowanie pogody jest nierozerwalnie związane z żeglugą od samego jej zarania i trudno przecenić wartość wiedzy z tej dziedziny. Wynika to ze smutnego faktu, że Neptun często reaguje na pomyłki w tej materii poprzez szybką eliminację z ziemskiego padołu zarówno nieszczęśnika jak i jego jednostki.
Nawet dziś, gdy możemy ściągnąć w każdej chwili zdjęcie satelitarne, albo aktualną prognozę nie możemy sobie pozwolić na lekceważenie Matki Natury. W najlepszym przypadku po zaciętej walce (no dobrze, czasem tylko po krótkiej walce) oddacie zawartość żołądka, w najgorszym zaś.... lepiej nawet nie zagłębiać się w możliwe konsekwencje.

W olbrzymim uproszczeniu umiejętność prognozowania pogody polega na analizie informacji na trzech poziomach abstrakcji:

Ogólna sezonowość pogody
Wynikają z niej pewne ogólne oczekiwania, co do pogody na danym akwenie o danej porze roku, czy w danym miesiącu. To powinno ułatwić planowanie rejsu długo przed jego rozpoczęciem. Podręcznikowym przykładem tej sezonowości jest cykliczność monsunów od setek lat determinująca żeglugę po Oceanie Indyjskim.
Wiemy również, że z tego samego powodu, wiele pięknych wysp leży w strefach nie nadających się do odwiedzania przez kilka miesięcy ze względu na sezon huraganów. Jeśli coś pomylisz, będziesz mógł w praktyce przetestować diagram pt: „kierunki ucieczki od centrum huraganu, półkula północna i południowa” (np. K Baranowski „Praktyka Oceaniczna”)
Przenosząc dyskusję ku bliższym nam akwenom, nawet bez sprawdzania aktualnych prognoz wiemy że oferta „darmowego rejsu” przez Biskaje jesienią to zapewne rozpaczliwa próba oszczędzenia na kosztach kwalifikowanej załogi do przeprowadzenia jachtu. Podobnie rzecz ma się z ofertami typu „klubowy rejs niekomercyjny” na trasie Gdynia - Świnoujście w listopadzie – jeśli ukończyliście już 20 lat, zostawcie to dla twardzieli którzy wciąż coś sobie muszą udowodnić. (Z życia wzięte: Skąd słona woda w obudowie anteny radaru? Dlaczego olej napędowy zabrudził locje i spisy świateł na półce w nawigacyjnej? Jak ryż z kambuza wsypał się do kalosza w forpiku? )
Mój znajomy wybrał się niedawno na Bahamy w złym terminie i opisał mi, że przez miesiąc były tylko 4 dni bez deszczu i do tego żadnego fajnego towarzystwa bo już było po sezonie turystycznym. Mam nadzieję że ten argument ostatecznie przekonuje Was co do powagi sprawy.

Istnieje wiele źródeł informacji pogodowej ułatwiających zebranie danych i przeprowadzenie rozpoznania opisanego w powyższym punkcie, najważniejsze z nich to:
- Locje i podręczniki nawigacyjne (ocean passages for the world, i inne)
- Mapy pogodowe (weather routeing charts) – zawierają one statystyczne informacje o pogodzie na danym obszarze morza w postaci wykresów siły i kierunków wiatrów. Wydawane są w postaci 12 arkuszy oddzielnie na każdy miesiąc.
- Książki autorstwa żeglarzy którzy pokonywali tę trasę przed nami
- Rozmowy z osobami doświadczonymi
- Analiza pogodowych zdjęć satelitarnych

Ogólna prognoza pogody na 72 godziny

Zakładając, że wybraliście już akwen i porę roku (a w konsekwencji, jacht, załogę i rodzaj ubrań), wyobrażam sobie moment gdy tylko godziny dzielą was od upragnionego oddania cum.
Najpóźniej na tym etapie możliwe i konieczne jest sporządzenie kilkudniowej ogólnej prognozy pogody z której wynikać będzie dokładniejsze przewidzenie pogody na powiedzmy 72 godziny na przód.
W analizie tej koncentrujemy się na zrozumieniu jakie masy powietrza znajdują się i napływać będą nad interesujący nas obszar. Masy te z reguły posiadają mierzalne właściwości fizyczne takie jak ciśnienie temperatura, wilgotność, przejrzystość. Dzięki różnicom tych wartości, między masami tworzą się fronty atmosferyczne, a w konsekwencji wyże, niże, kliny i zatoki niżowe.
Proces ten jest oczywiście niełatwy i wymaga dużej wiedzy z meteorologii, fizyki, i innych nauk. Na szczęście zwykli śmiertelnicy mają do dyspozycji biuletyny i prognozy rozpowszechniane przez administracje krajów poważnie podchodzących do kwestii bezpieczeństwa żeglugi. Prognozy nadawane są przez radio, za pomocą systemu Navtex oraz ostatecznie wywieszane w biurze kapitana lub bosmana portu.
Mamy również możliwość skorzystania z internetu, gdzie znajdziemy mapy pogodowe i fascynujące kolorowe animacje ułożone ze zdjęć satelitarnych. Wyglądają one wręcz spektakularnie, a ich pokazanie przed rejsem załodze bardzo podnosi autorytet skippera. Przy okazji, osoby posiadające praktykę w analizie satelitarnych zdjęć pogodowych mogą z nich wyczytać wiele interesujących informacji uszczegóławiających ogólną prognozę pogody.
Po prawej stronie bloga znajduje się lista linków zawierająca pożyteczne adresy o tematyce meteorologicznej.
Analizując przewidywane zmiany sytuacji należy brać pod uwagę pewne utarte ścieżki, którymi niże poruszają się na danym obszarze. Na przykład, w podręczniku autorstwa Jacka Czajewskiego „Meteorologia dla Żeglarzy” znajduje się mapka dotycząca typowych tras niżów nad Europą.
Mając już ogólne pojęcie o układzie frontów i ośrodków barycznych możemy rozpocząć analizę na poziomie „organoleptycznym” umożliwiającym jej weryfikację poprzez obserwację pogody wokół nas, jako że każdy z układów barycznych posiada pewną charakterystyczną sekwencję zmian. Sprawne prognozowanie zjawisk meteorologicznych na tym poziomie wymaga zrozumienia procesu tworzenia się i wypełniania niżów, tworzenia się i zanikania frontów (frontogenezy i frontolizy). Niestety w ramach tego materiału można będzie opisać te kwestie jedynie bardzo ogólnikowo.

Wyż
W naszych szerokościach słońce na błękitnym niebie i brak wiatru to z pewnością wyż (no chyba że jesteście w oku cyklonu, ale tam zjawisko to występuje podobno tylko przez niedługą chwile). Jeśli nie jesteśmy na Mazurach w lipcu lub sierpniu gdzie taki wyż może skutkować wielodniową flautą, spodziewajmy się dziś lub jutro charakterystycznej formacji chmur zwiastującej nadejście frontu i niżu. Pierwsze pojawią się cirrusy czyli chmury wysokie, wkrótce za nimi średnie stratusy a za nimi nieuchronnie niskie oraz wypiętrzone cumulonimbusy.

Niż i układ frontów
Niskie warstwy chmur, opady, i wiatr, często o zmieniającym się kierunku i sile to najpewniej objawy przechodzącego w sąsiedztwie układu niżowego. W typowym modelu niż jest miejscem w którym spotykają się dwa fronty ciepły i chłodny „wycinając z niżowego tortu” coś, co właśnie nazywamy ciepłym wycinkiem niżu. Z reguły staramy się nie być w tym wycinku zwłaszcza blisko centrum niżu ze względu na silne wiatry i zafalowanie. Żeby sprawę utrudnić front chłodny porusza się szybciej od ciepłego, dogania go po pewnym czasie i łączy się z nim (okluzja). Likwiduje to ten ciepły wycinek pod koniec cyklu życia niżu. Sprawa sekwencji chmur, zmian temperatury i kierunków wiatru, jest dość złożona i tylko jedno jest pewne: układ niżowy w praktyce oznacza wiatr, często w ilościach znacznie przekraczających nasze zapotrzebowanie.
Jeśli udało się nam rozpoznać położenie najbliższych wyżów, niżów, frontów oraz sposób jak się będą poruszać, pozostaje nam teraz dopasować plan swojego rejsu. Jeśli idzie niż a jesteśmy w porcie, opóźniamy wyjście, jeśli jesteśmy na morzu wybieramy pomiędzy schronieniem się w porcie, ucieczką od nawietrznego brzegu czy szukamy schronienia za jakąś wyspą.

Tak też przechodzimy do trzeciego poziomu abstrakcji, czyli obserwacji zjawisk pogodowych wokół nas w celu weryfikacji otrzymanych prognoz i ich uszczegółowienia o lokalne zjawiska pogodowe. Więcej o tym w następnym odcinku.

Brak komentarzy: